wtorek, 25 czerwca 2013

Rozdział 4.

Razem z Loganem skierowałam się w stronę salonu. Czekała już tam na mnie moja sąsiadka. Przysiedliśmy się do niej i jedząc ciasto popijaliśmy herbatę. Chłopak ciągle mnie rozśmieszał, co powodowało, że nie mogłam usiedzieć w spokoju.
- Dobra moi kochani, widzę że trochę wam się nudzi. Tak wiem jesteście młodzi, więc idźcie na miasto i zaszalejcie. - oznajmiła staruszka
- Dziękuje babciu, to my będziemy się już zbierać - odpowiedział Loggie i szybkim ruchem łapiąc mnie za ramię, popędził w kierunku drzwi. Powiedziałam, że chciałabym przedstawić mu moją przyjaciółkę, która tak samo jak ja kocha BTR a najbardziej Kendalla. On uśmiechnął się i przytaknął mi. Kiedy dochodziliśmy do fontanny, z daleka zauważyłam już Nati. Jej oczy zrobiły się wielkie i stała jak wyryta.
- Hejka jestem Logan a ty to Natalia tak ? - spytał piosenkarz
- Tak, to ja. Boże ty znasz moje imię ! - zaczęłam śmiać się z dziewczyny, chociaż moje zachowanie podczas wczorajszego spotkania z nim nie było lepsze. Dziewczyna przemieniła z nim kilka zdań i poprosiła o autograf.
- Dobra, to ja nie będę wam już przeszkadzała. Cieszę się, że mogłam cię poznać i życzę miłej zabawy. Pozdrów ode mnie Kendalla. - zaśmiała się dziewczyna. Logan obiecał, że pozdrowi przyjaciela i pożegnał się z nią, zresztą tak samo jak ja. Ruszyliśmy w stronę centrum handlowego. Po drodze było dużo śmiechu i dużo się o nim dowiedział tak jak on o mnie. Chyba nawet zauważył, że trochę mi się podoba. Trochę ... co ja gadam, uwielbiam go. Wstąpiliśmy do galerii handlowej, bo Logan chciał kupić u nas kilka ciuchów. W środku nie było jednak już tak fajnie. Nagle tłum dziewczyn nas obskoczyła i prosiła go o autografy. Staliśmy tak już jakiś czas i było mi trochę smutno, bo chciałam spędzić z nim ten czas. Logan musiał to zauważyć bo po rozdaniu kolejnego autografu podszedł do mnie i złapał mnie za rękę. Fanki to zobaczyły i chyba zrozumiały, że chłopak nie ma zbytnio czasu. Ścisnął mnie mocno za dłoń, pozdrowił dziewczyny i ruszył przed siebie. Szłam przy nim i nie odzywałam się słowem. Czułam się tak świetnie idąc z nim za rękę. Wiedziałam, że zrobił to tylko by dziewczyny go nie obskakiwały ale to nic. Wstąpiliśmy do jednego ze sklepów, a Logan zaczął przymierzać ciuchy. Było przy tym wiele śmiechu, bo chłopak ciągle się wygłupiał. Było tak dosłownie w każdym sklepie, a ludzie parzyli się na nas jak na nienormalnych. Wcale nam to nie przeszkadzało. Chodziliśmy po centrum do samego wieczora i w między wstąpiliśmy też do lodziarni. Po wyjściu z galerii Logan oznajmił, że odprowadzi mnie do domu. Z uśmiechem na twarzy zgodziłam się. 
Po jakiejś 30 minutowej wędrówce doszliśmy pod mój dom. Oparłam się o drzwi i podziękowałam chłopakowi za dzisiejszy dzień.
- To ja dziękuje, że chciało ci się chodzić ze mną przez tyle czasu. - powiedział Logan
- To był jeden z najmilej spędzonych dni w moim życiu. - odpowiedziałam. W pewnym momencie zauważyłam, że pojawił się on bardzo blisko mnie. Patrzyłam w jego śliczne brązowe oczy. Czułam jego ciepły oddech na swojej skórze. Nasze wargi prawie się stykały. Stało się. Chłopak mnie pocałował, a ja czułam w brzuchu motyle. Po jakimś czasie odsunęliśmy się od siebie, a ja zrobiłam się cała czerwona.
 - To ten ... możesz się ze mną jutro spotkać ? Pokaże ci miejsce, które na pewno cię zaciekawi  - spytałam chłopaka. Nie wiedziałam co mam mu powiedzieć odnośnie pocałunku.
- Jasne, wpadnę po ciebie o 14:00. - z uśmiechem odpowiedział chłopak. Wymieniłam się z nim numerem telefonu i pożegnałam. Po wejściu do domu oparłam się o drzwi i zjechałam na ziemię. Ciągle nie mogłam uwierzyć, co wydarzyło się przed chwilą.

~Oczami Logana
W pewnym momencie podszedłem do Pat bardzo blisko. Patrzyłem w jej piękne, błyszczące oczy, w które mógłbym wpatrywać się godzinami. Położyłem swoją dłoń na jej policzku. Momentalnie przysunąłem jej twarz do swojej a nasze warki niemal się stykały. W jednej chwili zbliżyłem się bardziej i pozostawiłem na jej ustach pocałunek. Zrobiło mi się bardzo ciepło i chciałem, żeby trwało to wiecznie. Jednak po pewnym czasie przerwaliśmy tę cudowną chwilę. Zauważyłem, że policzki Pati zrobił się czerwone. Wyglądała z tym bardzo uroczo. Chciałem coś powiedzieć ale ona mnie wyprzedziła. Umówiliśmy się na jutro na 14:00. Dała mi swój numer i weszła do mieszkania. Ja natomiast wyszedłem za zakręt i usiadłem na murku. Przypomniałem sobie to wspaniałe uczucie, kiedy jej usta dotknęły moich. Na skórze poczułem dreszcze, które przeszły całe moje ciało. Uśmiechnąłem się sam do siebie i ruszyłem w stronę domu babci.

________________________________________________________________________
Jakoś nie miałam weny ale coś tam wymyśliłam. Dużo tutaj opisu ale tak jakoś wyszło.
Liczę, że będzie się podobało. :)

~ PatiRusher 

7 komentarzy:

  1. OMG OMG OMG OMG !!!
    AWWW AWWW AWWW AWWW AWWW ;******
    KOCHAM TO !!!!
    CUDO <33
    CHCE JUŻ NASTEPNY!!
    KISS OOO BOSKO ;D
    CZEKAM JUZ !!

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG, to jest po prostu ZAJEBISTE ♥
    I nie waż mi się mówić że tak nie jest, bo następnym razem - zabiję ..
    Chociaż nie, bo wtedy nie będzie rozdziałów xd .
    Więc lepiej tego nie mów .. ;D
    Pisz szybko następny i niech ci Logan pomaga ;D ;* .

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział czkam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy następny??????????????????

    OdpowiedzUsuń