niedziela, 15 grudnia 2013

Rozdział 31

~ Oczami Pat
Właśnie weszliśmy do mieszkania, gdzie przywitali nas James, Carlos i Alexa. Rozpakowaliśmy walizki i zeszliśmy na dół, żeby sobie razem pogadać. Opowiedzieliśmy im wszystko co wydarzyło się w Polsce. Oczywiście jako pierwsza była opowieść o bójce Logana i Daniela, bo zobaczyli skaleczenia na twarzy chłopaka. Dowiedzieliśmy się, że James jest z Halston i przestał się przy niej wstydzić. Nagle przypomniało mi się, że nic nie wiemy o jego randce. Wzięłam go razem z dziewczynami za ręce i usiedliśmy w kuchni przy blacie.
- Noo to opowiadaj jak było na waszej pierwszej randce, bo wcześniej nie było okazji. - powiedziała Nat.
- Dziewczyny, serio ? Przecież nie będę wam gadał o rance.
- Będziesz ! - krzyknęłyśmy wszystkie na raz.
- No dobra, dobra. - odpowiedział chłopak i zaczął swoją historię. Po około 10 min. skończył.
- Ooo, jak uroczo ! - powiedziałam uśmiechając się od ucha do ucha. Zauważyłam, że chłopak się zaczerwienił, więc więcej go nie męczyłyśmy i poszedł do chłopaków. Ja poplotkowałam jeszcze trochę z dziewczynami i około 22:00 poszłam się położyć. W moim pokoju był już Logan. Siedział przed komputerem i uśmiechał się sam do siebie. 
- Z kim tam romansujesz ? - spytałam podchodząc do biurka i zawieszając się na jego szyi. 
- Czytam tweety od Rushers. Niektóre są bardzo urocze i słodkie.
- Musisz im częściej odpisywać. Nawet nie wiesz jaka to frajda, kiedy odpowiesz którejś na tweet. Zamiast siedzieć i tylko czytać lepiej odpisuj chociaż kilku.
- Serio ? Nie sądziłem, że to takie ekscytujące, gdy coś do nich napiszę. - powiedział lekko zdziwiony.
- Nawet nie wiesz jaka. Ja czekałam na to od zostania Rusher, ale żaden z was mi nie raczył tego zrobić. - powiedziałam śmiejąc się. Chłopak także się zaśmiał. Postanowił, że pójdzie już spać, bo jutro muszą wcześnie jechać do studia. Ja też stwierdziłam, że położę się już do łóżka. Wzięłam szybki prysznic, przebrałam się w piżamę i ułożyłam wygodnie koło Logana w łóżku. Chłopak przytulił się do mnie i razem zasnęliśmy.
Kiedy rano się obudziłam, Loggiego już obok mnie nie było. Przebrałam się, zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na dół. Nie było tam nikogo oprócz Fox'a i Sidney leżących w salonie. Nie byłam zbytnio głodna, więc nalałam sobie tylko soku do szklanki i wyszłam na taras. Za mną przybiegł Fox i zaczął biegać po podwórku. Usiadłam na brzegu basenu i moczyłam sobie nogi w zimnej wodzie. Po około 10 min. usłyszałam, że ktoś zszedł na dół i mówi coś do drugiego psa. Domyśliłam się, że jest to Alexa i miałam rację. Blondynka wyszła na taras, trzymając w ręku butelkę wody. Przywitałam się i razem siedziałyśmy nad basenem.
- Wiesz może o której wracają chłopaki ? - spytałam.
- Carlos pisał, że mają dużo do obgadania i chyba bd dopiero pod wieczór. Mamy, więc wolny dom i czas tylko na naszą trójkę. - powiedziała śmiejąc się.
- No właśnie, już 10:00, a Nati dalej śpi. Chodź pójdziemy ją obudzić ! - powiedziałam i popędziłyśmy na górę. W pokoju było ciemno jakby była noc. Odsłoniłam żaluzję i do pomieszczenia wpadło pełno promieni słońca. Alexa zerwała z Nati kołdrę ale dziewczyna nawet się nie przebudziła.
- Ciekawe czym się wczoraj tak zmęczyła, że nie da się jej obudzić. - powiedziała blondynka i kiedy się na mnie spojrzała, wybuchnęłyśmy śmiechem. Postanowiłam, że zawołam Fox'a. Piesek szybko przybiegł na górę i zaczął szaleć po pokoju. Wzięłam go na ręce i położyłam na łóżku obok przyjaciółki. Szczeniak zaczął lizać ją po twarzy. Kiedy Nat zorientowała się kto tak ładnie ją budzi, zerwała się z łóżka. Jej twarz byłą cała mokra.
- Co wyście oszalały ! - krzyknęła i rzuciła w nas poduszką. Jednak nie udało jej się trafić.
- Lepiej idź umyj twarz śpiąca królewno, chyba że chcesz jeszcze trochę buziaków od królewicza Fox'a. - powiedziałam śmiejąc się. Przyjaciółka sama także zaczęła się śmiać i poszła do łazienki. Ja razem z Lex poszłam na dół, aby zrobić coś do jedzenia. Kiedy Nat zeszła już do nas gotowa, zaczęłyśmy jeść śniadanie. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Podeszłam do nich i je otworzyłam.
- Hej czy mieszka tu może Alexa Vega ? - usłyszałam i momentalnie mnie zamurowało.

______________________________________________________________________
No to rozdział jest. Mało się w nim dzieję, ale jakoś nie miałam weny ;c
Mam jednak nadzieję, że się spodoba :)

~PatiRusher

6 komentarzy:

  1. Mówiłam ci już, że uwielbiam twojego bloga??? ... Nie? To mówię! KOCHAM GO! ;D
    Mi się rozdział bardzo podobała! :) Jestem ciekawa, kto był w drzwiach i pytał o Alexę? Robi się coraz ciekawiej ^^ Lubie takie tajemnicze rozdziały :D
    Czekam niecierpliwie na następną notkę :)
    Pozdrawiam Stelss :**********

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham twojego bloga ♥ dodaj szybko następny roździał !

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczeniak na pewno bardzo ją lubi... A rozdział oczywiście świetny. Nie mogę się doczekać następnego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie cierpię gdy tak kończysz rozdziały xD
    Chcesz mnie wykończyć czy co .? ;D
    Jak zwykle świetny ♥ Pisz szybko następny :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ! Ciekawe kto to przyszedł :)
    Czekam z niecierpliwością na następny :***

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział :) Wyszedł genialny po prostu <3
    Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń